„Hupcio był żółwiem, a Tupcia zającem, nikt podobnej pary nie widział pod słońcem.
za każdym razem byli razem, doskonale się bawili, nie mogli bez siebie przeżyć ani chwili"…
Kiedy pewnego dnia Tupcia nagle znika, Hupcio jest zrozpaczony. Widzi tylko ciemną dziurę w profilu zająca, tam gdzie nadal powinna być jego najlepsza przyjaciółka. Błaga, złości się, chciałby przepędzić tę najczarniejszą w świecie dziurę i odzyskać Tupcię. Ale jak ma to zrobić? Wszystko wydaje się stracone... Aż pojawia się niedźwiedzica Gerda, której czułe i mądre słowa dodają Hupciowi otuchy. I smutny żółw powoli rozpoczyna się uśmiechać…
Ta efektowna rymowana opowieść o konieczności rozstania się z kimś bliskim porusza w sercu najczulsze struny i równocześnie przynosi ukojenie. Delikatnie, z wielkim wyczuciem zgłębia ten skomplikowany temat i może być wstępem do rozmowy z dziećmi o stracie, rozpaczy, żałobie i akceptacji. Wzruszający tekst Johna Dougherty'ego, który po mistrzowsku przełożył na język polski Marcin Brykczyński, nieprzeciętnie łączy się z ciepłymi ilustracjami Thomasa Docherty'ego.
Autorzy: John Dougherty
EAN: 9788381448727
Głębokość: 10.000000
ISBN: 978-83-8144-872-7
ilość stron: 40
Oprawa: Twarda
wariant: Książki
Rok wydania: 2023
Szerokość: 240
Tłumaczenie: Marcin Brykczyński
Wydanie: 1
Wydawnictwo: Jedność
Wysokość: 305
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Puste miejsce po zajączku. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.