Zeus ukarał swojego syna Apollina – boga słońca, muzyki, łucznictwa, poezji i wielu innych rzeczy – zsyłając go na ziemię w postaci niezdarnego, pryszczatego, śmiertelnego szesnastolatka imieniem Lester.
Aby odzyskać miejsce na Olimpie, Apollo musi przywrócić do działania kilka Wyroczni, które znikły z radarów. Co szkodzi Wyroczniom i jak Apollo/Lester ma cokolwiek w tej sprawie zrobić pozbawiony swoich mocy? Po serii niebezpiecznych – i, po prawdzie, upokarzających – prób w Obozie Herosów Lester musi porzucić względnie bezpieczne tereny treningowe półbogów i udać się w przerażającą podróż przez Amerykę Północną.
Gdzieś na Środkowym Zachodzie ma wraz z towarzyszami odnaleźć najniebezpieczniejszą ze starożytnych Wyroczni: nawiedzoną jaskinię, która może ujawnić odpowiedź na pytanie, jak Apollo może na powrót stać się bogiem – o ile wcześniej go nie zabije albo nie wpędzi w szaleństwo.
Na drodze Apollina staje drugi z członków złowrogiego Triumwiratu, rzymski cesarz, którego zamiłowanie do rozlewu krwi i widowisk czyni Nerona barankiem. Żeby przeżyć to spotkanie, Apollo będzie potrzebował pomocy syna Hefajstosa Leo Valdeza, czarodziejki Kalipso, która jest dzisiaj śmiertelniczką, spiżowego smoka Festusa i innych niespodziewanych sojuszników – po części znanych, po części nowych – ze świata herosów.
Zapraszamy na przerażającą, komiczną i całkowitą haiku wyprawę… Od wydawcy: „Udaj się na zachód, schwytaj Apollina, zanim zdoła odnaleźć następną wyrocznię. Jeśli nie będziesz mogła przyprowadzić mi go żywego, zabij go." Tak brzmiał rozkaz, który mój stary wróg Neron wydał Meg McCaffrey.
Dlaczego jednak starożytny rzymski cesarz miałby interesować się Indianapolis? A skoro już tu dotarłem (nadal we wstydliwej postaci Lestera Papadopoulusa), to gdzie jest Meg? Meg, moja półboska pani, jest kłótliwym ulicznikiem.
W Obozie Herosów wydała mnie Neronowi. A póki jestem śmiertelny, ona może rozkazać mi cokolwiek… nawet żebym się zabił. Mimo to jeśli nadarzy się okazja, by wydrzeć ją jej straszliwemu ojczymowi, musze spróbować.
Niemniej jestem nowicjuszem w tych heroicznych misjach, a mój ojciec Zeus odebrał mi wszystkie boskie moce. Och, jakież musiałem cierpieć zniewagi i poniżenia! Niewypowiedziane upokorzenie, zbyt krótkie terminy, śmiertelne niebezpieczeństwa… Czy na końcu wykonanego zadania nie powinna czekać nagroda? A nie kolejne śmiertelnie groźne zadanie? Przysięgam, iż jak kiedyś odzyskam mój boski status, nie wyślę już nigdy nieszczęsnego śmiertelnika na misję.
Chyba iż będzie chodziło o coś naprawdę ważnego. W będę pewny, iż nieszczęśnik sobie z tym poradzi. Albo będzie mi się spieszyło… Albo po prostu naprawdę nie będę miał ochoty zajmować się tym osobiście.
Będę istotnie milszy i łaskawszy, aniżeli wszyscy są dla mnie – zwłaszcza czarodziejka Kalipso. Co ten Leo w ogóle w niej widzi? Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Apollo i boskie próby t.2 mroczna przepowiednia. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.